Po tym, jak plotkarski światek obiegła pogłoska o ciąży Beaty Sadowskiej, dziennikarkę spotkało rozczarowanie.

W rozmowie z Jolantą Pieńkowską Sadowska przyznała, że po ukazaniu się publikacji na temat jej odmiennego stanu ze współpracy z dziennikarką zrezygnował pewien duży koncern.

Nie chodziło co prawda o długotrwałą współpracę, ale raczej o jednorazowe przedsięwzięcie, Sadowska jednak poczuła się mocno zdezorientowana.

Dziennikarka podkreśla, że nigdzie nie potwierdziła plotek o ciąży, pracodawca oparł więc swoje wnioski na plotkach.

– Zrozumiałam te wszystkie kobiety, które boją się zajść w ciążę – stwierdziła prezenterka. Dodała, że kobiety ciężarne są chronione przed zwolnieniami tylko w teorii, w praktyce zaś pracodawcy wolą szybko pozbyć się przyszłych matek.

Sadowska i tym razem nie potwierdziła czy naprawdę spodziewa się dziecka. Powiedziała jedynie, że jeśli to prawda, to w pewnym momencie wszyscy i tak to zobaczą na własne oczy.

Patrząc na najnowsze fotki dziennikarki zrobione w czasie ostatniego pokazu Macieja Zienia, śmiemy twierdzić, że coś jest na rzeczy…

Sadowska: Zrozumiałam kobiety, które boją się zajść w ciążę

Sadowska: Zrozumiałam kobiety, które boją się zajść w ciążę

Sadowska: Zrozumiałam kobiety, które boją się zajść w ciążę

Fot. © KAPiF