Sąsiedzi Paris Hilton złożyli petycje o eksmisję dziedziczki. Co jest tego powodem? Grupa paparazzi, którzy zakłócają ich spokój.

Ludzie zaczęli się skarżyć z tego powodu szczególnie wtedy, gdy Paris wychodziła z więzienia, a potem do niego wracała. Dokuczali im czający się wszędzie fotoreporterzy, hałaśliwe helikoptery i ciągle zbierający się tłum.

Teraz postanowili zaatakować Hilton oficjalnie, i to z grubej rury. Żadne pouczenie. Chcą jej natychmiastowej eksmisji.

Jedna z petycji brzmiała:

Odkąd Paris Hilton przyjechała do sąsiedztwa, jakość naszego życia się pogarszała. Ostatni tydzień był nie do wytrzymania. Rozmawialiśmy z oficer Sanchez i czujemy, że musimy podjąć wspólne kroki. Cyrk powtórzy się za dwa tygodnie, kiedy ona [Paris] wyjdzie z więzienia.

Zastanawiamy się także nad zatrudnieniem adwokata z urzędu.

Oj, Paris, Paris, wszyscy mają z tobą kłopoty. Jedyne rozwiązania to domek na odludziu albo pozostanie w celi. Obie propozycje brzmią dość interesująco, ale ta druga jakoś bardzo przypadła mi do gustu.