Sekret piękna Jennifer Aniston: wazelina
Kosmetyk za parę złotych to jej ulubiony krem pod oczy.
Jennifer Aniston przekonuje, że daleka jest od wymyślnych zabiegów mających pomóc w utrzymaniu młodego wyglądu.
Raz przekonywała, że miesięcznie wydaje na pielęgnację swej urody około 200 dolarów. (Czytaj więcej: Ile Jennifer Aniston wydaje miesięcznie na urodę?).
43-letnia aktorka zdradziła kolejny tani sekret na zapobieganie zmarszczkom wokół oczu: wazelinę.
Co noc nakłada ją na skórę, a pory zmniejsza płucząc twarz lodowatą wodą.
Twierdzi, że nie korzysta z wypełniaczy, bo nie podoba jej się wygląd naciągniętej twarzy.
Specjaliści mówią co innego. Zdaniem jednego z nich Aniston wstrzyknęła preparat w bruzdy nosowo-wargowe i nieco w usta, aby były pełniejsze, ale nadal wyglądały naturalnie.
– Zostało to zrobione tak, by utrzymać naturalny wygląd. Takie efekty mogą utrzymywać się do ośmiu miesięcy – mówi.
Komu wierzyć? Przecież można wstrzyknąć wypełniacz, a na noc i tak posmarować skórę wazeliną. Jedno nie wyklucza drugiego. Z tym, że gwiazdy wolą przekonywać, że na ich sposoby dbania o urodę stać niemal każdego.