Pewna kobieta ujawniła się w prasie jako (kolejne) nieznane dotąd dziecko Jacko.

Mieszkająca obecnie w Holandii Mocienne Petit Jackson twierdzi, że została poczęta, gdy Michael Jackson miał zaledwie 17 lat, w 1975 roku. Jej matką jest rzekomo Barbara Ross, siostra piosenkarki Diany Ross, przyjaciółki gwiazdora.

Jej zdaniem matka piosenkarza uknuła iście diabelski spisek, by ukryć dziecko, które mogło \”zniszczyć reputację Michaela\”. Gdy Mocienne miała 9 lat, babcia kazała wywieźć ją za granicę i wysłać do Belgii.

Wszystkie 7 osób, które brały udział w ukryciu dziecka, zostały zdaniem kobiety zamordowane.

Brzmi ciekawie – na tyle, że prasa szybko nie odpuści tego tematu.

Tym bardziej, że Mocienne złożyła już szereg dokumentów o uznanie ojcostwa. Zamierza podddać się testom DNA, zapowiedziała też walkę o prawa opieki nad dziećmi Jacksona, by \”móc dać im bardziej normalne dzieciństwo\”.

Rzekoma córka Jacko twierdzi, że ma już jeden niezaprzeczalny dowód na pokrewieństwo – zdiagnozowano u niej vitiligo, czyli bielactwo – chorobę, na którą cierpiał również gwiazdor.

Portal TMZ, który podał informację, dzwonił do Diany Ross, Barbary Ross i rodziny Michaela Jacksona. Nikt nie odbierał telefonu ani nie oddzwonił, by sprostować te doniesienia.