Demi Lovato nie miała łatwego życia. Piosenkarka była uzależniona od alkoholu i próbowała odebrać sobie życie. Jednak to, do czego przyznała się na Twitterze, przechodzi ludzkie pojęcie. Artystka zorganizowała… napaść seksualną!

Demi Lovato: Chciałam popełnić samobójstwo, gdy miałam 7 LAT

Wszystko miało być jedynie niewinną zabawą. Użytkownicy Twittera zapytali piosenkarkę o najzabawniejszy żart, jak kiedykolwiek komuś zrobiła. Odpowiedziała bez wahania o przygodzie ze swoim ochroniarzem:

– Wynajęłam panią w Vegas i wysłałam ją do hotelu Maxa, by zrobiła mu niespodziankę. Weszła bez pozwolenia do jego pokoju i chwyciła go w te miejsce, a on ześwirował hahahaha.

Nie wszystkim spodobała się historia Lovato. Niektórzy jej zachowanie uznali za nadużycie seksualne. Piosenkarka postanowiła się wytłumaczyć:

– Wiem dużo o molestowaniu seksualnym. Nie musicie mnie edukować. […] Przepraszam, jeżeli ktoś poczuł się obrażony.

Lovato: Leciałam na lotnisko i miałem butelkę Sprite napełnioną wódką

Uważacie, że był to rzeczywiście jedynie niewinny żart? Czy może jednak artystka przesadziła?

@diffeyewear 🍑🕶

Post udostępniony przez Demi Lovato (@ddlovato)