Skandal na Eurowizji? Piosenka Donatana i Cleo seksistowska?

Donatan i Cleo chcą się na Eurowizji pochwalić pięknymi dziewczynami, tymczasem zagraniczne media posądzają twórców My Słowianie o promowanie… seksizmu! Takie zarzuty sformułował podczas konferencji prasowej z udziałem naszej ekipy jeden z obecnych dziennikarzy.

Szwed skierował pytanie do Cleo. Zapytał, czy piosenka rzeczywiście traktuje o łamaniu stereotypów (o czym była mowa wcześniej), czy wręcz przeciwnie – czy aby kawałek nie jest seksistowski.

Po tak postawionym pytaniu zapadła chwila ciszy. Piękne Słowianki, które stały z tyłu (wśród nich znana z sesji dla CKM Ola Ciupa) nie wiedziały, jak się zachować. Mówiąc wprost – zrzedły im miny.

Mikrofon przejął Donatan. Powiedział, że nie uważa, aby My Słowianie miało seksistowski przekaz. Prowadzący poprosił jednak o odpowiedź Cleo.

Ta powtórzyła zdanie Donatana.

– Wykonujemy czynności domowe jak od pokoleń. Nie rozumiem, o co tu chodzi?

– zaśmiała się Cleo.

Wtedy interweniował Donatan.

– Ja mam pytanie, które mogę postawić inaczej – czy ludzie, którzy szukają tu seksizmu, mają jakiś problem?

(ta odpowiedź nie została jednak przetłumaczona na angielski).

Potem zaś dodał łagodniej:

– Utwór jest z przymrużeniem oka, ale poważnie możecie zobaczyć nasze dziewczyny, one są naprawdę piękne.

Nastroje poprawił kolejny dziennikarz, który zauważył, że zespół Donatan był pierwszym, który na konferencji prasowej wywołał aplauz.

Przebieg konferencji możecie zobaczyć poniżej.

Awans Polski do tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji zależy od tego, czy kawałek Donatana i Cleo znajdzie się w pierwszej dziesiątce półfinału.

Trzymamy kciuki!