Jakiś czas temu wybuchł skandal związany z kiepskim żartem, jaki pojawił się w serialu Gotowe na wszystko. Bohaterka, w której rolę wciela się Teri Hatcher chce obejrzeć dyplomy pewnego lekarza, aby upewnić się, „czy przypadkiem nie są ze szkoły medycznej na Filipinach\”.

Nietrudno domyślić się, jak na ten tekst zareagowała ambasada Filipin.

Telewizja ABC, która emituje serial, zaczęła się bronić, że oczywiście nie miała nikogo obrażać, ale to najwyraźniej było za mało – urzędnicy filipińscy zdecydowali się podać stację do sądu, domagając się 500 milionów dolarów zadośćuczynienia.

– Ważne jest, aby przekazać w ten sposób wiadomość innym producentom, że jeśli jakaś stacja zrobi komuś innego podobną rzecz, właśnie takie będą konsekwencje – mówi prawnik reprezentujący ambasadę.