Kendall Jenner postawiła w końcu na swoim i wbrew sugestiom mamy wymarzone przyjęcie z okazji 16. urodzin zamiast na Bahamach urządziła w jednym z najmodniejszych klubów w Los Angeles.

Poprzebierane hostessy, znani DJe, masa dobrego jedzenia i obecność fotoreporterów – czy młodej damie potrzeba czegoś więcej, aby wejść w dorosłość z odpowiednim przytupem?

Jak to zwykle przy okazji tego typu imprez nie mogło obyć się również bez drogiego podarunku. Dzięki hojności rodziców siostra słynnych Kardashianek nie musi już prosić się o podwózkę do szkoły – nie po to dostała przecież Range Rovera, aby marnował się teraz w przydomowym garażu…