Pippa Middleton i milioner James Matthews 20 maja powiedzieli sobie tak. Ślub był jak z bajki, a panna młoda wyglądała jak prawdziwa księżniczka. Zachwyciła nas skromnym, ale bardzo eleganckim makijażem i idealnie dobraną do tego fryzurą. Może panny młode, które już niedługo staną na ślubnym kobiercu, a jeszcze nie do końca wiedzą jaki ma być ich ślubny makijaż zaczerpną trochę inspiracji?

Zobacz: Myślałam, że to Beyonce! Usta powalają – stylizacja Chodakowskiej WYRYWA Z BUTÓW

To się nazywa ślub roku! Nowożeńcy, czyli Pippa Middleton i James Matthews nie zawiedli, kiedy w sobotę w XII-wiecznym kościele pod wezwaniem świętego Marka niedaleko Bucklebury powiedzieli sobie „tak”. Po tygodniach spekulacji, panna młoda na ślubnym kobiercu stanęła w przepięknej, bardzo eleganckiej koronkowej sukni brytyjskiego projektanta Gilesa Deacona wartej ponoć 10 tysięcy funtów. Tak strojna kreacja wymagała oczywiście odpowiedniej oprawy, czyli idealnie dobranego makijażu i fryzury.

Makijaż ślubny Pippy Middleton

Jeśli chodzi o makijaż, Pippa zrozumiała, że tak ważny dzień wymaga niezbyt krzykliwego, ale tylko podkreślającego urodę make-upu. Siostra księżnej Kate zrezygnowała więc z bardzo mocnej opalenizny (z której słynie), na rzecz delikatnie muśniętej słońcem skóry. Makijażystka Mary Greenwell, która wcześniej miała okazję współpracować z Pippą zapytana przez The Telegraph, powiedziała, że panna Middleton ma piękną skórę i naturalny urok, który broni się sam i nie wymaga wiele pracy ze strony makijażysty.

W makijażu Pippy doszukujemy się dużego podobieństwa do tego, który miała na sobie w 2013 roku jej starsza siostra. Jeśli faktycznie był on dla niej inspiracją, to świetnie na tym wyszła, bo wyglądała elegancko i bardzo kobieco. Postawiła na naturalnie rozświetloną skórę, delikatnie podkreślone oczy i subtelnie zaznaczone usta.

Czytaj: Julia Wieniawa dodała sobie makijażem 10 lat (ZDJĘCIA)

Jak widać, by podkreślić urodę nie potrzeba czerwonej szminki czy mocnego smoky eyes, które zresztą nie pasowałyby tak dziewczęcej urodzie. Pippa jest bardzo ładną kobietą o pięknej skórze, nie potrzebowała więc mocnego makijażu, a jedynie subtelnego podkreślenia jej naturalnie pięknych rysów twarzy. Całość uzupełniała fryzura – bardzo skronie upięte włosy, w które wpleciona była delikatna tiara. Efekt – bardzo elegancka i iście królewska stylizacja!

Makijaż ślubny wcale nie musi być mocny i ciężki, ale przede wszystkim powinien podkreślać naturalność i być dodatkiem do sukni ślubnej, która tak jak w przypadku Pippy, grała główną rolę. Czyżby siostry Middleton wyznaczyły nowy kierunek w ślubnym wizerunku? Tego nie możemy stwierdzić z całą stanowczością. Jednak możemy napisać, że taka stylizacja sprawia, że mamy ochotę patrzeć na jej zdjęcia, a nawet więcej, rozpływać się nad nimi z zachwytu. Naszym zdaniem to makijaż i fryzura godne naśladowania!

Ślubny makijaż Pippy Middleton świetną inspiracją dla przyszłych panien młodych