Zagadkowa śmierć Magdaleny Żuk podzieliła polskich Internautów. Choć spekulacje powstają każdego dnia, to ostatnia informacja podana przez Wydarzenia na Polsacie może nieco bardziej rozjaśnić tę zagadkową sprawę.

Zobacz też: Nowe fakty w sprawie Magdaleny Żuk są PRZERAŻAJĄCE

Dziennikarze przedstawili tłumaczenie słów rezydenta Rainbow Tours, Mahmouda K., który przebywał w towarzystwie denatki.

Podczas rozmowy Magdy ze swoim chłopakiem, Egipcjanin nieprzerwanie relacjonował komuś całą sytuację:

Ona stoi przede mną, tak, mówię do ciebie, ona stoi przede mną. Jej facet rozmawia z nią, próbuje uspokoić i mówi do niej zaczekaj, będę jutro.

W pewnym momencie można zdać sobie sprawę, że mężczyzna jest bardzo rozbawiony całą sytuacją i żartuje z całej sytuacji:

Ona wygląda na to, że powtórzy i wejdzie do hotelu, zamknie się i coś zrobi he he, tak szefie.

Z rozmowy wynika również, że rezydent czuje ogromny respekt do osoby, z którą rozmawia.

Jeśli Allah pozwoli prezesie. […] Ok, dobrze, dobrze, czy mogę mieć zaszczyt i cię poznać? Ok, dobrze kapitanie Khaled.

W pewnym momencie Egipcjanin mówi:

Niech Bóg.. tych klientów zwariowanych.. nie chce przestać.. a w końcu dać jej kut*sa!

To zdanie powtarza kilkukrotnie:

W końcu mówię, trzeba dać jej kut*sa.

Zdesperowana Magda mówi w tym czasie:

„M…”

Przez co rezydent wyraźnie się irytuje:

Kur… Magda ja myślałem że…

Zobacz też: Śmierć Polki w Egipcie: Krzysztof Rutkowski ujawnia kolejne fakty!

Mahmoud K. obecnie jest świadkiem w tej sprawie.

Tymczasem ciekawym spostrzeżeniem podzielili się prywatni detektywi: Waldemar Soroka oraz Paweł Różyński.

Według tłumaczenia dostępnego na ich stronie, nie padły takie słowa z ust rezydenta.

Mężczyźni stwierdzili, że tłumaczenie telewizji Polsat opierało się na nieprofesjonalnej translacji jednego z internautów. To może dziwić, ponieważ stawia pod znakiem zapytania news podany przez tę stację.

Jedynymi bulwersującymi słowami mogą być słowa rezydenta, który obrażał Markusa W.:

Przysięgam wam, że na końcu okaże się, że jego penis jest wielkości małego palca.

To odnosi się do słów partnera denatki, że sam nie przyjedzie ją odebrać, ale wyśle po nią kolegę. Ponadto według detektywów w rozmowie nie pada ani jedno sformułowanie, które dotyczyłoby rzekomego gwałtu.

Gdzie zatem leży prawda i czy najnowsze doniesienia zmienią pierwotną wersję wydarzeń?

Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta

Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta

Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta

Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta

Śmierć Polki w Egipcie: Szokujące tłumaczenia słów egipskiego rezydenta