Najpierw błyszczą na salonach niemal do 9. miesiąca ciąży, potem wracają do pracy niemal zaraz po wyjściu z porodówki. Zawsze piękne, uśmiechnięte, przyznają w wywiadach, że doskonale godzą życie zawodowe z rodzinnym. Niewiele gwiazd decyduje się otwarcie obalić szablony, do jakich przyzwyczaiły nas sławy. Pamiętacie, jak Karolina Malinowska mówiła, że macierzyństwo to nie bieganie w szpilkach. Teraz o trudach zawodu aktora opowiedziała Sonia Bohosiewicz.

Sonia jest mamą dwóch chłopców, 5-letniego Teodora i 2-letniego Leonarda. W rozmowie z Party wyznała, że zawód bardzo ją pochłania:

– Nastąpiła kumulacja premier filmów z moim udziałem. Za jakiś czas może się okazać, że nie będę miała żadnej. To normalne. Mam swój drugi świat, w którym obecna jest rodzina, są tam przyjaciele. Oczywiście, mój zawód mnie pochłania, często jestem nieobecna w domu. Bo nawet jeżeli pracuję nad filmem i przychodzę do domu spać, nie ma mnie w nim mentalnie, nie uczestniczę w życiu rodzinnym. Moja praca nie jest jednak ucieczką przed życiem. Czuję się spełniona zarówno w domu, jak i w pracy.

Brawa za szczerość?

Maja Bohosiewicz:Mentalnie nie uczestniczę w życiu rodzinnym

Maja Bohosiewicz:Mentalnie nie uczestniczę w życiu rodzinnym

Maja Bohosiewicz:Mentalnie nie uczestniczę w życiu rodzinnym