Stefano Terazzino, którego kocie ruchy możecie podziwiać w Tańcu z Gwiazdami dostał nominację to tytułu Mężczyzna Roku Glamour. Wśród nominowanych tancerz jest jedynym obcokrajowcem i o tytuł walczy z Dawidem Podsiadło, Dawidem Ogrodnikiem, Filipem Chajzerem i Radzimierm Dębskim.
Ostatnio Stefano został zapytany, czy Polacy są wobec niego zawistni czy nietolerancyjni, bo podobno z tych właśnie cech niestety słyniemy. Co odpowiedział?
Czuję, że przyjmują mnie tu z otwartymi rękami, z sympatią, dlatego jest mi tu dobrze. Nie mogę powiedzieć, że Polacy są zawistni, i te wszystkie rzeczy, to, co Polacy między sobą mówią, ja akurat tego nie doświadczyłem dzięki Bogu w ogóle. Obcokrajowcom zawsze się na więcej pozwala, w każdym kraj jest tak samo. U nas, we Włoszech, też, w Niemczech to samo – mówi tancerz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zgodzicie się z nim?