Stephen Hawking nie żyje, zmarł w wieku 76 lat

Nie żyje Stephen Hawking, uznawany za genialnego fizyk i astrofizyk, autor wielu koncepcji i hipotez. W swojej pracy naukowej Hawking skupiał się na badaniu teorii wszechświata i czarnych dziurach.

Od 21. roku życia ciężko chorował. Mając 22 lata usłyszał, że może przeżyć kilka – kilkanaście miesięcy z powodu stwardnienia zanikowego bocznego. Hawkinsowi udało się jednak żyć z chorobą przez długie lata. Choć poruszał się na specjalnym wózku i był częściowo sparaliżowany, był jednym z nalepiej słyszanych na świecie autorytetów wypowiadających się nie tylko na temat fizyki, ale i kondycji ludzkości.

W 2013 roku Stephen Hawking opublikował książkę Moja krótka historia. Napisał w niej między innymi, że przez chorobę rozpadły się jego dwa małżeństwa. Choroba miała też sprawić, że fizyk pracował bez wytchnienia.

Sławę przyniosła Hawkingowi książka z 1988 roku Krótka historia czasu, w której opisywał swoje teorie, spostrzeżenia i wyniki badań na temat kosmosu.

Moim głównym celem było napisanie książki, która będzie sprzedawana na lotniskach. Żeby upewnić się, że będzie zrozumiała, dawałem ją do czytania moim pielęgniarkom. Sądzę, że zrozumiały z niej większość – podsumował popularyzatorską karierę książkę.

Hawking zmarł w wieku 76 lat w swoim domu w Cambridge, w środę rano.