Kate Hannah pracowała jako kelnerka w lokalu Bird & Beer w Beverley, East Riding. 22-latka właśnie straciła pracę po tym, jak odmówiła założenia biustonosza. O całym zajściu dziewczyna napisała na Facebooku.

Zobacz: Francuska gwiazda Instagrama zginęła w STRASZNY sposób!

Kate wrzuciła tez swoje zdjęcie w firmowym ubraniu. Dziewczyna ma na sobie szary T shirt, czarną, krótką spódnicę i czarne rajstopy.

Właśnie wróciłam do domu po tym, jak zostałam wyrzucona z pracy, ponieważ odmówiłam założenia biustonosza – pisze Hannah.

Wczoraj brat mojej menedżerki skierował pod moim adresem komentarz o seksualnym podtekście. Zrobił to w jej obecności – pisze rozżalona dziewczyna. – Poczułam się niekomfortowo, potraktowana przedmiotowo. Byłam w szoku po tym, co się zdarzyło – pisze Hannah.

Moja szefowa powiedziała mi, że nie mogę przychodzić do pracy, dopóki nie założę biustonosza.

Uwaga szefowej została skierowana do dziewczyny nie na osobności, ale w towarzystwie trzech innych członków zespołu i… przy klientach.

Zawstydziła mnie i zszokowała tym, że zrzuciła na mnie odpowiedzialność za molestowanie w pracy. Na koniec, gdy powiedziałam, że to mnie uraziło, nazwała mnie głupią – pisze dziewczyna.

Była kelnerka pisze, że jest mocno rozczarowana brakiem profesjonalizmu i szacunku dla praw kobiet do noszenia tego, w czym czują się komfortowo.

Nikt NIGDY nie powinien być zmuszany do zakrywania się, by uniknąć komentarzy i zachowań o seksualnym podtekście – kończy Hannah.

Jest mi tak przykro – dodaje.

Czytaj: Tysiąc lajków albo go upuszczę! Szokujące zdjęcia na Facebooku

Sieć Bird and Beer w specjalnym oświadczeniu zaprzeczyła, jakoby dziewczyna została zwolniona z powodu braku bielizny.

Tymczasem kelnerka pisze, że po tym, jak wróciła do pracy bez stanika, usłyszała, że może się pojawić dopiero wówczas, gdy założy biustonosz.

Internauci już sugerują, że w ramach solidarności z kelnerką w restauracji powinny się pojawić… mamy karmiące dzieci piersią.

Konflikt trwa.