/ 26.01.2008 /
Kondomy nazwane nazwiskiem Davida Beckhama szturmem wzięły chiński rynek.
Sprzedają się najlepiej ze wszystkich dostępnych w tym kraju.
I chociaż sam piłkarz ich nie reklamuje, to producent jasno daje do zrozumienia, że dzięki tym wyrobom panowie w sypialni „będą strzelać jak Beckham\”.
Fani piłkarza chcą jednak, aby wycofać prezerwatywy ze sprzedaży.
– Nie chcemy, aby Beckham myślał, że Chińczycy go nie szanują. Uwielbiamy go – twierdzą.