Jessica Mercdes nie kryje satysfakcji – blogerka rusza właśnie ze swoją pierwszą marką odzieżową:

kochani! udało się otwieram swoją pierwszą markę odzieżową w życiu! przyleciałam do Tulum, aby zrobić kampanię do mojej marki ze strojami kąpielowymi @moiess_swim 😱😱😱 nawet nie wiecie jak się cieszę! 😭😭😭 pierwszy drop już wkrótce ❤️🙋🏼🌴🔥
#MOIESS #MOIESS_SWIM #JEMERCED
– dwa dni temu napisała fashionistka na swoim Instagramie.

W niedzielę na profilu Jessiki pojawiło się gorące zdjęcie blogerki w kostiumie kąpielowym.

Strój jest beżowy, mocno wycięty. Z boku kostiumu wylewa się ponętny biust Mercedes. Ale to jeszcze nic. Niektórych internautów kłują w oczy… sutki Mercedes, które w tym kostiumie nabrały wyraźnych kształtów.

Wszystko super ale strój chyba powinien być tak zrobiony żeby sutki nie prześwitywaly ☺ co będzie dopiero jak się z wody wyjdzie – zauważa ktoś na forum.

Wyję, gdy laski jarają się odsłoniętą i wypiętą d*pą Deynn i jej wywalonymi cyckami, a gdy u Ciebie widać sutki, to od razu wielka katastrofa. Gdzie ja żyję, Boże… btw. @jemerced pozazdrościć figury, a sukcesów jeszcze bardziej 🙂 Rozwijaj się na tyle, na ile to możliwe. Trzymam za Ciebie kciuki! – piszą fanki Jess broniąc jej prawa do pokazywania biustu.

Piękny, tylko jeszcze trzeba mieć takie piersi😉 swoją drogą rozbrajające są te komentarze, jednego dnia „babcine gacie” a drugiego „zbyt odważnie”…. – zauważają inni.

Właśnie obudzili się Twoi męscy obserwatorzy !!! Heh 😉 – dodają inni.

Ale cyca ci widać🔥😉👌🏻 – uświadamiają Jessikę jej fani.

A Wam jak się podoba kostium z kolekcji Jess?