Jak podaje gazeta.pl, wczoraj zmarł francuski aktor Guillaume Depardieu, syn Gerarda Depardieu. Potomek gwiazdora zaraził się wirusem, który spowodował niebezpieczne i szybko rozwijające się zapalenie płuc.

Guillame był synem niepokornym. Uwielbiał ryzyko, szybką jazdę motocyklami i samochodem, miał problemy z alkoholem i narkotykami. W 1995 uległ wypadkowy motocyklowemu, przez co w ciągu kolejnych ośmiu lat poddawany był licznym operacjom, z których ostatnia, w 2005 roku, zakończyła się amputacją nogi.

Gerard i jego syn długo nie mogli się porozumieć, dopiero w 2002 doszło do ich pojednania.