Szokujące wyznanie Dody. Ukryła ślub, bo się bała!
Show-biznes to nie miejsce na miłość.
Dorota Rabczewska jest jedną z tych gwiazd, które zdecydowały się na ślub w tajemnicy, z dala od paparazzi czających się przed furami kościoła. W poruszającym wpisie na Instagramie piosenkarka przyznała, że zataiła informację o zmianie swojego stanu cywilnego, ponieważ obawiała się wielu rzeczy. Wygląda na to, że artystka szczerze przeanalizowała swoje dotychczasowe życie.
Doda z Emilem dwa dni przed ślubem OSTRO się kłócili!
Swój długi monolog ozdobiła zdjęciami z sesji ślubnej:
Pytacie mnie czemu ukrywałam swoj związek tyle czasu . Bo chciałam dac czas w koncu sobie. Chciałam pierwszy raz odkąd 20 lat temu stałam sie osoba publiczna, móc przezywać rodzące sie uczucie nie na oczach wszyskich . Dac mu szanse zeby rodziło sie w spokoju i bez pośpiechu .Żeby przeżyło. Dac mu szanse zeby roslo z dala od mediów, plotek , hejtu i ciekawskich zyczacych źle i moich starych błędów.
– zaczęła swoją internetową spowiedź.
Dodała także, że show-biznes to nie miejsce na miłość:
– I choć chciałoby sie w koncu wykrzyczeć całemu światu : jestem szczęśliwa! Kocham i jestem kochana to wiem,ze moja praca nie jest przyjaznym środowiskiem dla uczuć.
Dorota jest wreszcie szczęśliwa i zakochana. Po wielu skandalach i niepokojach znalazła spokojną przystań:
– Teraz po wielu sprawdzianach i doświadczeniach ,które zbliżały mnie do męża , wiem ,ze dam radę przezwyciężyć wszystko.
Doda chwali się KULISAMI ślubu i poprawin! Ogród, słońce i pałace…
Myślicie, że wreszcie dojrzała? Artystka potwierdziła stosunkowo starą prawdę o show-biznesie. To – nomen omen – biznes, w którym nie ma czasu na sentymenty.