Szokująca sprawa Ewy Tylman wraca na łamy gazet. W Poznaniu odbyła się kolejna rozprawa wyjaśniająca okoliczności śmierci kobiety. Nowe fakty wychodzą na jaw.

Proces ws. Ewy Tylman: Adam Z. wychodzi na wolność!

Sąd przesłuchał lekarza medycyny sądowej i technika, który badał wariografem podejrzanego o zabójstwo Adama Z.

Biegły sądowy stwierdził, że funkcje życiowe Tylman mogły być zachowane, gdy wpadała do Warty. Ma świadczyć o tym obecność mikroorganizmów w ciele Tylman. Okrzemki dostają się do organizmu człowieka, gdy ten się topi:

– Wskazuje na to obecność okrzemek w jej organizmie. Nie znam innego mechanizmu dostawania się okrzemek do organizmu. […] Stan [zwłok] wskazywał na to, że przez długi okres przebywały w wodzie. Jednak określenie dokładnej daty, kiedy znalazły się w wodzie jest również niemożliwe.

– mówił przesłuchiwany lekarz.

Biegły również zeznał, że kobieta mogła zostać zrzucona ze skarpy, a nie tak jak wcześniej ustalono, z mostu.

Proces ws. Ewy Tylman. Nie obyło się bez skandalu!

Okoliczności tajemniczej śmierci Ewy Tylman powoli się wyjaśniają. 26-latka i Adam Z. mieli wracać z imprezy firmowej w nocy z 22 na 23 listopada 2015. Pokłócili się, a mężczyzna miał zrzucić kobietę ze skarpy niedaleko mostu św. Rocha.

Sąd ciągle bada tragiczną sprawę. Przypomnijmy, że w przypadku udowodnienia winy, Adamowi Z. grozi nawet maksymalny wymiar kary.

Szok! Ewa Tylman żyła, gdy wpadła do rzeki!

Szok! Ewa Tylman żyła, gdy wpadła do rzeki!

Szok! Ewa Tylman żyła, gdy wpadła do rzeki!

Szok! Ewa Tylman żyła, gdy wpadła do rzeki!