Filip Chajzer płaci portalowi plotkarskiemu za promocję!
Jest wściekły.
Filip Chajzer znany jest z dziennikarskich prowokacji. Dawno temu pokazał w prześmiewczy sposób niewiedzę blogerów modowych, pytając ich, co myślą o kolekcjach nieistniejących projektantów, takich jak Schleswig-Holstein czy Karel Gott. Nagranie było hitem Internetu, a dziennikarz stał się specjalistą w tworzeniu nietypowych materiałów dziennikarskich. Zdaniem internautów, ostatnio przekroczył granicę. Jego test botoksu wywołał burzę.
Hipnoza TVN OSTRO krytykowana: To upodlenie!
Chajzer na swoim kanale na Youtube przetestował „wciskanie botoksu w czoło”. Temat podchwycił portal plotkarski, a „youtubowy test” określił przesunięciem granicy żenady. Ostre słowa poruszyły dziennikarza, czemu dał wyraz na swoim Instagramie:
– Pragnę serdecznie podziękować za nieodpłatną reklamę mojego kanału YouTube. Kanału, który po tygodniu ma już 30.000 subskrybentów, super pozytywne komentarze i ciągle pnie się w górę. Pozwolicie, że z wdzięczności za wasz sponsorowany głupotą artykuł zapłacę 1000PLN. Pieniądze trafią na konto hospicjum dziecięcego „bursztynowa przystań” w Gdyni.
Filip wymienił oczywiście kilka mocno nacechowanych słów, kojarzonych ze światem show-biznesu, takich jak kłamstwo, ścianka, zazdrość:
– Zazdrość to straszna rzecz, ale jeszcze gorsze jest mówienie o żenadzie, kiedy pokazuję realne skutki medycyny estetycznej. Być może kilka osób zastanowi się, czy z pewnością tego chce. Wiem, że to nie mieści się w waszych zepsutych plotkami, kłamstwem i ściankami głowach, ale jakoś musicie z tym żyć 😳🔥 Zapraszam oczywiście do oglądania tej żenady
Filip Chajzer jak Świnka Peppa, Ciastek, wielki pączek. To zdjęcie PRZERAŻA!
Uważacie, że wciskanie botoksu w czoło rzeczywiście mieści się w ramach misji dziennikarskiej? Czy są jakieś granice „czelendżów”, „wyzwań” i „testów”? Filmik można jeszcze uznać za quasi reportaż wcieleniowy?
Będzie wojna między Chajzerem, a plotkarskim portalem?