Veronica Bielik uwielbia pokazywać swoje krągłości na Instagramie. Nie obchodzą ją zarzuty, że korzysta z photoshopa. Tym razem tak wyeksponowała swoje pośladki, że zostały one zaatakowane na lodowisku. Dowody wstawiła na Instagrama.

Pupa Veroniki Bielik coraz większa. A jej kręgosłup coraz bardziej wykręcony!

Modelka została dotknięta przez tajemniczą blondynkę. Zapierająca dech w piersiach akcja miała miejsce na lodowisku w Petersburgu. Po minie Bielik widać, że nie miała nic przeciwko „napadnięciu”.

– To nie było planowane. Zrobiła mi zdjęcie nagle.

– żartowała w opisie.

Veronica Bielik pokazała… camel toe!

Ma się czym chwalić? Myślicie, że jej pośladki nie ucierpiały?