/ 27.05.2008 /
Pisaliśmy już, że Borys Szyc wybrał się na Mazury. W niedzielę koncertował w Giżycku, nad jeziorem Niegocin. A potem, jak donosi Fakt, już po muzycznej rozgrzewce przystąpił do ofensywy na płeć piękną.
Najpierw uroczyście otworzył swoją nową knajpkę Kompas Port w Giżycku. Podczas imprezy w oko wpadła mu długowłosa brunetka, z którą spędzić miał cały wieczór.
W czerwonej czapeczce i czerwonej kurteczce z kapturem Borys – niczym wytrawny luzak i koneser sportów wodnych – bajerował do upadłego. Reporterzy donoszą, że zbałamucił dziewczynę tak, że pozwoliła mu, by zaniósł ją do samochodu… na plecach.
Ależ ten Borys ciężko pracuje!