To, że ludzie bywają nerwowi na drogach – to wiemy. Ale żeby coś takiego! Zobaczcie co przydarzyło się pewnej kobiecie na polskiej ulicy.

SZOKUJĄCE fakty na temat NICOLASA Cruza. Zabił 17 znajomych ze szkoły

Zosia niespodziewanie zajechała drogę innej użytkowniczce ruchu. Kto by pomyślał, że przyniesie to takie skutki. Zdenerwowana kobieta wysiadła z samochodu i rozwścieczona zajechała drogę Zosi. Zatrzymała w ten sposób dwa samochody. Wysiadała z samochodu i się zaczęło.

Doda miała pojawić się w prokuraturze, by usłyszeć KOLEJNE ZARZUTY

Akcja działa się bardzo szybko. Napastniczka otworzyła drzwi do samochodu Zosi i wyciągnęła ją za włosy z auta, rzuciła na ziemie i szarpała za włosy. Zaczęła kopać ją po głowie i twarzy. Włosy zostały wyrwane, a twarz opuchnięta i posiniaczona. Wszędzie była krew.
Sytuacja minęła kiedy napastniczka się opamiętała a jej furia minęła. Sprawa znalazła się finalnie w sądzie. Niestety nie było świadków zdarzenia, którzy mogliby pomóc Zosi.

Pomoc otrzymała od Kajetana Góra, który zajął się jej włosami i sprawił, że znowu może czuć się kobieco i pięknie.

Warto walczyć !!! Na przykładzie naszej dzielnej klientki pokażę Wam,że warto walczyć o sprawiedliwość. Przedstawiam Wam Zosie, uśmiechniętą blondynkę, która nie spodziewała się co przyniesie jej pewien dzień. Feralny dzień. Jadąc samochodem popełniła drobny błąd, ludzki błąd. Zajechała drogę innej użytkowniczce ruchu. Nie spodziewała się,że przyniesie to tak tragiczne skutki. Pech chciał,że trafiła na kobitkę z werwą,ale taką o której nawet faceci nie śnią. Otóż tak ta sytuacja ją rozwścieczyła, że zajechała w rewanżu drogę mojej klientce. Zatrzymała w ten sposób oba pojazdy, wysiadła i teraz uwaga: Wyszarpała ją z auta za włosy, rzuciła na ziemię i szarpiąc jej długie blond włosy kopała po głowie i twarzy. Nie było świadków zdarzenia, którzy mogliby pomóc i biedna Zosia musiała znosić ten atak,aż furia jej przeciwniczki minie. Włosy latały w powietrzu, kosmyk za kosmykiem. Twarz była opuchnięta posiniaczona i we krwi, a włosy? Włosy zostały wyrwane z obu boków, oraz z korony, został jedynie poszarpany tzw „szczur” na plecach. Jak widać na załączonych zdjęciach. Współczujemy całej sytuacji, bólu, cierpienia psychicznego i stresu. Sprawa znalazła finał w sądzie. Ale w pierwszej kolejności obdukcja i wizyta u nas w salonie w celu opracowania planu paroletniego na uratowanie włosów oraz oszacowanie kosztów. Wszystkie te informacje zostały załączone do akt sprawy. Koszt całego planu na najbliższe 4 lata? 42 000 zł . Uzupełnianie włosów, regeneracja, koloryzacja. A po co ? Po to żeby psychika Zosi znalazła ukojenie za każdym razem kiedy spogląda w lustro. Sprawa znalazła pozytywny finał w sądzie przy pierwszym posiedzeniu. Zasądzone 50 000 zł pokryje w pełni koszta wizyt rozpisanych na najbliższe 4 lata. Na zdjęciu po prawej widać Zosię szczęśliwą i pełną nadziei że włosy będą wyglądać z każdą wizytą coraz lepiej. Założyliśmy kanapki z włosami słowiańskimi. Niestety nie mogliśmy ściąć wszystkich uszkodzonych końcówek bo nie kwalifikowałyby się już do przedłużania. Na tym przykładzie, pamiętajcie zawsze walczcie o swoje, o prawdę. Trzymam kciuki za Zosię i za inne kobitki z podobnymi przejściami. Prawda musi zawsze zwyciężyć. #włosysłowiańskie

Post udostępniony przez Kajetan Góra (@kajetangora)