Katy Perry w swoim lateksowym wdzianku reklamuje swój najnowszy zapach.

Opakowanie jednak przez bardzo długi czas nie było znane.

Najpierw pojawiły się informacje, że perfumy mają w sobie „coś kociego\”, później ujawniono nazwę (Purr, czyli Miau), a na końcu opublikowano zdjęcie Katy w kostiumie.

A teraz – voila – jest i flakon.

Fioletowy, z zatyczką przypominającą kota, z obróżką i medalikiem. Wygląda jak perfumy przeznaczone dla dziewczynek, ale przecież piosenkarka ma taki właśnie styl.

Jak się Wam podoba?

 

A tak wygląda zdjęcie promujące zapach: