/ 28.05.2014 /
Od czego tak właściwie zaczęło się nazywanie Beyonce królową?
Pisali tak internauci (niektórzy twierdzą, że swoje palce maczali w tym agenci Bey), sama Madonna nazwała tak żonę Jaya Z, po tym, jak bawiła się na jej koncercie wraz z rodziną.
Samej Beyonce tytuł „królowej” sprawił czystą radość i uwierzyła, że coś jest na rzeczy. Publikowała zdjęcia siebie w złotych fotelach, w których siedziała w bieliźnie jak na tronie (nie mylcie ze złotym tronem z toalety Kimye).
Teraz diwa pochwaliła się nowym manicurem – złote pazury w korony.
Następne będą pokłony na koncercie?