Ten, kto sądził, że skandal z udziałem Charliego Sheena właśnie się skończył, był niestety w głębokim błędzie. Wszystko wskazuje na to, że prawdziwa afera dopiero przed nami.

Mimo że aktor pokrył z nawiązką wszystkie szkody, jakie wyrządził podczas pijackiej burdy w Hotelu Plaza, media wcale nie mają zamiaru odpuścić.

Na świeczniku znalazła się właśnie gwiazdka porno o pseudonimie Capri Anderson. To z nią aktor spędził feralny wieczór. New York Post postanowił sprawdzić przeszłość uroczej Irlandki. Wychowana w Bronksie, była ponoć oczkiem w głowie tatusia. Na dalsze rewelacje musimy jeszcze poczekać.

Coś nam się wydaje, że o tej pani jeszcze usłyszymy. W końcu przypadek byłych kochanek Tigera Woodsa czy Jesse Jamesa pokazuje, że aktorki porno lubią lansować się na łamach kolorowych magazynów.