TEGO o związku Angeliny Jolie i Brada Pitta terapeuta NIE POWINIEN MÓWIĆ
Wszystkie ich sekrety ujrzały światło dzienne.
Najpierw niania Angeliny Jolie (41 l.) wystosowała apel do aktorki, w który błaga ją, by nie popełniała tych samych błędów, co jej mama w tracie rozwodu.
Zobacz: Rozwód niespodziewanie pchnął Brada w ramiona TEJ byłej dziewczyny?
Teraz magazyn Life&Style powołuje się na terapeutę, który rzekomo leczył aktorkę i Brada Pitta (52 l.).
Podobno małżonkowie po raz pierwszy trafili do gabinetu ponad rok temu. Mieli wiele problemów.
Pierwszy z nich dotyczył seksu, którego nie uprawiali z jej winy. On chciał, ona nie. On był sfrustrowany, ona uparta.
Dla niego problemem był jej temperament, dla niej jego brak zdania.
Ona miała zaburzenia odżywiania (kompulsywne napady bulimii) i długo wymiotowała, on był uzależniony od alkoholu.
Kłócili się o siódme dziecko. Ona chciała adoptować, on jej zarzucał, że nie jest w stanie poświęcić należytej uwagi szóstce dzieci, które wychowywali.
Ona kochała anarchię i brak zasad, on chciał, by wy ich życiu obowiązywały jakiekolwiek reguły.
Ona chciała prowadzić koczowniczy tryb życia, on chciał jednego domu.
On chciał dyscypliny w domu, ona pozwalała dzieciom na wszystko.
Zobacz: Czym kierowała się Angelina Jolie wymyślając TE kłamstwa?
To nie mogło się udać?