Każda przedwczesna śmierć artysty bywa szeroko komentowana nie tylko przez fanów, ale i zwolenników różnych teorii. Pamiętacie okoliczności śmierci Michaela Jacksona, Prince’a czy Freddiego Mercury’ego?

Mimo tego, że oficjalne komunikaty o przyczynach zgonu tych artystów wcześniej czy później trafiały do mediów, internet plotkował, domniemywał i przypuszczał. Tak samo jest w przypadku George’a Michaela, który zmarł w Boże Narodzenie.

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

Oficjalnie jako przyczynę śmierci podano niewydolność serca. Wokalista miał odejść w spokoju. Jego śmierć uznano za „niewyjaśnioną”, ale „nie podejrzaną.” Nie wszystkich przekonują te tłumaczenia. Wśród teorii, które można przeczytać w sieci, dominuje plotka o chorobie muzyka.

Choć George Michael nigdy nie przyznał, że jest chory, plotkowano, że przyczyną jego krytycznego stanu w 2011 roku, gdy przechodził bardzo ciężkie zapalenie płuc, była nieuleczalna choroba osłabiająca odporność organizmu.

Pikanterii plotkom dodawał wtedy fakt, że wśród partnerów wokalisty był projektant mody, Anselmo Faleppa, który chorował na AIDS. Partner Michaela zmarł na udar mózgu.

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

Inna teoria nawiązuje do słabości muzyka, jaką wykazywał wobec używek. W jednym z wywiadów George Michael przyznał, że nie pamięta nic, a przynajmniej prawie nic, z czasów młodości, czyli kiedy jeszcze występował jako członek Wham! Winę zrzucał na marihuanę, od której był uzależniony. Nad czym zresztą ubolewał – palenie trawki rujnowało jego głos. George wierzył natomiast, że utrzymuje go w ciągłej inwencji twórczej i pełnej aktywności.

– To dziwne, jak mało pamiętam z czasów Wham! To były chwile kiedy dużo pracowałem – zwierzał się artysta. – Byłem co prawda absolutnie trzeźwy, ale mimo ważnych wydarzeń, jak nasz wyjazd do Chin, nie pamiętam nic – opowiadał.

Muzyk kilka razy był zatrzymywany za posiadanie nielegalnych używek. Nie stronił też od alkoholu, parę razy został zatrzymany przez policję za prowadzenie samochodu pod wpływem zakazanych substancji. Taki tryb życia nie mógł pozostać obojętny dla zdrowia muzyka.

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

W końcu – partnerzy seksualni. Pierwszy z nich chorował na AIDS. Z drugim, Kennym Gossem, muzyk był związany przez 15 lat. Ale nie było tajemnicą, że wokalista zdradzał swego partnera. Goss cierpliwie znosił zdrady George’a, jego narkotykowo-alkoholowe ekscesy i awantury oraz jazdę pod wpływem alkoholu, która zakończyła się wyrokiem ośmiu tygodni więzienia dla piosenkarza. W końcu powiedział „dość”. Dość alkoholizmu i marihuany.

Znajomi twierdzili, że Kenny dawał kochankowi wiele szans, a każda z nich miała być tą ostatnią. Po chorobie w 2011 roku muzyka wspierał jego kolejny partner, Fadi Fawaz. Był to Amerykanin o arabskich korzeniach, aktor filmów porno dla gejów. Ilość partnerów seksualnych również mogła okazać się problemem – twierdzą zwolennicy teorii, iż Michael zmarł w wyniku choroby.

Plotki o złym stanie zdrowia gwiazdora wybuchły w 2011 roku, gdy muzyk zachorował na ciężkie zapalenie płuc i otarł się o śmierć. Czy to było TYLKO zapalenie płuc? A może raczej powikłania innej choroby? – pytają fani i internauci.

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

Plotki w końcu ucichną. Pozostanie muzyka. I wspomnienie o artyście, który żył tak, jak wielu innych – dawał ludziom emocje i wzruszenia, sam też brał je z życia pełnymi garściami.

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela

Teorie spiskowe na temat śmierci George'a Michaela