Charlize Theron przyznała, że cały czas walczy ze swoimi demonami. Aktorka ma tak dużo traumatycznych wspomnień z dzieciństwa, że zalecano jej leczenie psychiatryczne.

Aktorka widziała jak jej matka zastrzeliła ojca. Charlize miała wtedy zaledwie 15 lat.

Mój ojciec powiedział, że zastrzeli nas oboje. Moja mama bała się, że rzeczywiście nas zabije. W następnej chwili usłyszałam kilka strzałów i jej krzyk. Wyszłam na korytarz i zobaczyłam tam brata mojego ojca oraz matkę siedzącą w kącie sypialni. Moja mama płakała i powiedziała, „Charlize, zastrzeliłam go\”. Potem zobaczyłam ciało ojca. – wyznała gwiazda w oficjalnym oświadczeniu.

Przez to co się wydarzyło Theron nie radziła sobie z emocjami. Leczenie psychiatryczne miało jej pomóc. Udało jej się przed tym obronić dzięki aktorstwu: Możliwość walki z moimi demonami w pracy jest dla mnie bardzo oczyszczająca. To naprawdę pomaga mi uporać się z wieloma rzeczami. To prawdziwe błogosławieństwo. Zawsze twierdzę, że gdyby nie moja praca, wylądowałabym na terapii.

Polacy mówią na kaca najlepsza praca. W tym przypadku pomogła na coś o wiele poważniejszego.