Piękna aktorka wpadła we wściekłość. Przeszła od słów do czynów. Charlize Theron wypowiedziała wojnę brukowcom. Wojna nie będzie łatwa, ale nie zamierza się poddawać.

Charlize uważa, że media tworzą jej nieprawdziwy wizerunek i wpływają negatywnie na jej decyzje. Przez prasę brukową kilkakrotnie musiała zmieniać swoje życiowe plany. Podobno dzienikarze tylko wypatrują, kiedy popełni jakiś błąd.

Jeśli zacznę podejmować decyzje oparte na oczekiwaniach innych osób, wyjdę na tym źle. Próbuję więc robić to, co naprawdę chcę robić, niezależnie od tego, co powiedzą ludzie. Dzisiejsza kultura wynosi ludzi na piedestał, a potem zrzuca ich na ziemię. Po co istnieją tabloidy? Po to, aby pokazywać sławnych ludzi w żenujących sytuacjach. – uważa gwiazda.

Prawdę mówiąc nie zauważyliśmy, żeby prasa ją szkalowała, albo chociażby przypinała łatkę. Podstaw do wojny nie widać. Może to tylko taka medialna kokieteria. W końcu znów będą pisać.