Beyonce twierdzi, że na co dzień jest nieśmiała i dopiero scena wyzwala w niej demona. Mówi, że tam staje się kimś innym – nazywa siebie wówczas Sashą Fierce.

Okazuje się, że ową „drugą Bee\” stworzył jej mąż, Jay-Z. To on nauczył ją jej charakterystycznych, seksownych ruchów.

Raper, mówiąc o teledysku Crazy In Love, przyznał, że to on wymyślił jej seksowny taniec, który możemy podziwiać w klipie.

– Beyonce to rewelacyjna artystka, ja podkradam pomysły od niej, a one ode mnie. To ja jestem autorem tego tańca \”uh-oh\”. Nie powiedziałbym, ale spytałeś – powiedział do prowadzącego talk show. – Nie chciałbym robić z siebie kogoś ważniejszego.