Dziś świętujemy dzień „Powrotu do przyszłości” – to właśnie dzisiejszą datę wybrali twórcy filmu Powrót do przyszłości II jako dzień, w którym po podróży w czasie znajdzie się Marty McFly.

Film Roberta Zemeckisa z 1989 roku jest pretekstem do porównania, jak wyobrażaliśmy sobie przyszłość 30 lat temu, co się udało zrealizować, a co okazało się kompletną klapą lub pomyłką.

Jeśli chodzi o latające samochody, które tłoczyły się po powietrznych autostradach w filmie, nasze realia są jednak dużo bardziej przyziemne. Owszem – są prototypy aut unoszących się nad ziemią, ale jakoś nikt ich nie kupuje, poza tym mają skrzydła, bliżej im więc do samolotów, niż do aut.

Latające deskorolki, które McFly widzi na ulicach? Na co dzień nie ma takich, ale uparty znajdzie – nową technologię pokazała niedawno jedna z marek. Wymagania do użytkowania deski są jednak tak duże, że raczej nie zanosi się na ich powszechny użytek.

Jakie jeszcze nowinki techniczne z filmu udało się przenieść do rzeczywistości? A no paliwo pozyskiwane ze śmieci, płacenie bezgotówkowe oraz inteligentne materiały.

W filmie nie ma za to ani słowa o internecie, Facebooku, Instagramie, Snapchacie, Google, nie ma ma zupełnie laptopów, smartfonów ani innych tego typu gadżetów.

TO JUŻ DZIŚ! Powrót do przyszłości rozgrywał się 21.10.2015

TO JUŻ DZIŚ! Powrót do przyszłości rozgrywał się 21.10.2015

TO JUŻ DZIŚ! Powrót do przyszłości rozgrywał się 21.10.2015

A tak Powrót do przyszłości widzi Cyber Marian