Debbie Rowe wyznała w niedawnym wywiadzie, że chowanie dzieci jej i Michaela Jacksona za welonami było jej pomysłem.

Prince Michael i Paris zostali niedawno sfotografowani bez zasłoniętych twarzy. A ponieważ świat znał je do tej pory tylko i wyłącznie jako dzieci zza kawałka materiału, zdjęcia wywołały niemałą sensację.

– Welony były moim pomysłem, nie Michaela – przyznaje Rowe. – Dostawałam groźby o porwaniu, kiedy były małe. Nie chciałam, aby ktokolwiek potrafił je rozpoznać. I nie cieszę się, że udało się zrobić im te zdjęcia.

Była pielęgniarka zapewnia też, że jej stosunki z Jacksonem są cały czas poprawne oraz że ma stały kontakt z dziećmi.

– Cały czas się widujemy. Mieszkają w Las Vegas, zaledwie trzy godziny drogi ode mnie. Michael i ja zawsze dobrze się dogadywaliśmy. Rozwiodłam się z nim tylko dlatego, że chciałam odzyskać swoje życie. Nie potrafiłam poradzić sobie z tym całym ciśnieniem. To on jest geniuszem, nie ja.