Widać, że Lea Michele po zakończeniu żałoby postanowiła korzystać z życia pełnymi garściami. Jej Instagram cały czas zalewają zdjęcia z wypoczynku. Najpierw aktorka bawiła się w Meksyku, teraz przyszedł czas na włoskie plaże.

Lea zrobiła sobie małą sesję na jachcie, na którym dumnie pręży się w bikini. Możemy podziwiać ją w trzech wersach – romantycznej, radosnej i odważnej z pupą na wierzchu. Czyżby to nowa miłość, Matthew Paetz, dawał jej taką siłę do życia? Ciekawe, czy ukochany towarzyszy jej podczas tej wyprawy… Jakiś czas temu paparazzi przyłapali ich podczas igraszek w basenie.

Jak myślicie, kiedy Lea stanie na ślubnym kobiercu?

&nbsp
To nowa miłość tak ją rozpaliła? (FOTO)

To nowa miłość tak ją rozpaliła? (FOTO)

To nowa miłość tak ją rozpaliła? (FOTO)