Pomijamy pokrytego wazeliną prowadzącego – wyraźnie widać, że jest to wywiad promujący Tolę Szlagowską.

Wolimy się skupić na odpowiedziach. Poza standardowym: „ta płyta jest prawdziwa\”, \”to jest to co czułam\” dowiedzieliśmy się, jak Tola tworzy.

– Najczęściej zapisuję [teksty] na takich torebkach na wymioty, które są w samolocie, bo często w podróży piszę teksty. Ale moi antyfani powiedzą, że moje piosenki są do wyrzygania. W sumie pewnie tak, ale luz – mówi dziewczyna.