Nie ulega wątpliwości, że Tomek Barański wcale nie musiał iść do programu You Can Dance, by cokolwiek udowadniać.

To zawodowy, utytułowany tancerz, który prowadzi własną szkołę tańca.

Tymczasem okazuje się, że udział w show być może przeznaczony jest dla… Edyty Herbuś, jego byłej dziewczyny.

Na żywo pisze, że Barański marzy o tym, by ją odzyskać. Edytę wciągnął show biznes, więc on sam postanowił działać właśnie z tej strony.

– Spodobał jej się świat show-biznesu i chciała w nim uczestniczyć – mówi tygodnikowi jej znajoma.

– Zdradził, że jeżeli wygra, oświadczy się Edycie – dodaje znajomy Tomka.

Romantyczny plan. Trzymamy kciuki.