Tomasz Lis zaliczył ogromną wpadkę na Twitterze. Dziennikarz napisał wulgarny komentarz pod adresem Cristiano Ronaldo, który szybko zniknął z jego profilu.

CZYTAJ RÓWNIEŻ Tomasz Lis ŚMIEJE się z zamachu na koncercie Ariany Grande?!

Dziennikarz jednak zapomniał o czymś bardzo ważnym: Internet nie zapomina, zwłaszcza uważni internauci, którzy tylko czekają na potknięcie prezentera.

Sprawa dotyczy rzekomego odejścia Ronaldo z Realu Madryt. Wszystko dlatego, że hiszpański sąd oskarżył go o niepłacenie podatków. Sportowiec ma zapłacić około 14 mln euro.

Sam piłkarz twierdzi, że jest niewinny i rozkazał władzom klubu zapłatę należności! W innym wypadku chce odejść do innego zespołu.

Tymczasem Lis kilka godzin po swojej wpadce wytłumaczył się Internautom:

Wiadomość miała być prywatna, do kolegi,też Madridisty. Proszę o wybaczenie. Z wybaczeniem CR7 nie będzie problemu, bo chyba w Realu zostanie.

CZYTAJ RÓWNIEŻ Hanna i Tomasz Lis są w separacji?! Mocne słowa dziennikarki!

Na miejsce słynnego piłkarza są już brani pod uwagę inni gracze. W tym Robert Lewandowski, o którego władze Realu od lat się starają.

Tomasz Lis kazał sp***dalać Cristiano Ronaldowi z Realu!

Tomasz Lis kazał sp***dalać Cristiano Ronaldowi z Realu!

Tomasz Lis kazał sp***dalać Cristiano Ronaldowi z Realu!

Tomasz Lis kazał sp***dalać Cristiano Ronaldowi z Realu!