Na wczorajszej konferencji trzeciej edycji Projekt Lady, Małgorzata Rozenek opowiedziała o blaskach i cieniach metamorfoz uczestniczek. Zdradziła nam także w jaki sposób radzi sobie z ogromną ilością zawodowych projektów.

Piekielnie SEKSOWNA Małgorzata Rozenek-Majdan promuje 3. sezon Projektu Lady

Perfekcyjna Pani Domu stwierdziła, że do pełni szczęścia brakuje jej czasu:

– Doba powinna trwać 48 godzin. Ja wiele rzeczy nie mogę zrobić, bo nie mam czasu się im poświęcić. Mam tyle projektów, tyle rzeczy muszę odmówić. Czas – to coś czego potrzebuję.

Zdradziła nam również, że czuje się dobrze, ponieważ to rodzina jest dla niej największą wartością:

– Moja praca sprawia mi przyjemność. Jestem na takim etapie swojego życia, że czuję się bardzo szczęśliwa. Rodzina daje największe szczęście. Mam piękną, wspaniałą rodzinę, z której jestem niezwykle dumna. Ja wchodzę w swoje czterdzieste urodziny z dumą, że stworzyłam taki dom.

Dodała również, że nawet nie próbuje kreować perfekcyjnego obrazu swojej rodziny:

– Oczywiście to nie jest dom, w którym jest wszystko idealne – absolutnie nie. Mamy sprzeczki z synami o lekcje, są rozmowy wychowawcze. Ale mam piękną i głęboką relację z rodzicami, z teściami, z rodzeństwem. Możemy na siebie liczyć. Mam męża, który jest nie tylko rewelacyjnym przyjacielem, ale też niezwykle przystojnym mężczyzną. Jestem dumna z tego.

– powiedziała w rozmowie z Kozaczkiem.

Rozenek we Wprost mówi, dlaczego nie chodzi na czarne marsze!

Uważacie, że Radosław i Małgorzata tworzą idealną parę?