Doda się kończy – tak twierdzą wszyscy oprócz niej samej. A przynajmniej zdecydowana większość. Coraz więcej w mediach artykułów na temat jej osoby i nieudanych skandali. Szopka z rozwodem, kłótnia z Mieszkiem, teksty, które zaczynają nudzić i irytować, zamiast – jak wcześniej – bawić.

Piotr Tymochowicz, specjalista od wizerunku, który doradzał m.in. Andrzejowi Lepperowi, powiedział w rozmowie z Twoim Imperium:

– Zbliża się kres Dody. Myślę, że była udanym eksperymentem medialnym w pierwszej fazie – przekonuje. – Wyszła na scenę jako postać wyrazista: była fajną, bezczelną dziewuchą. Dla wielu taką z sąsiedztwa. To się ludziom spodobało. Odchodząc od tego wizerunku, niweczy to, na co pracowała.

Faktycznie, Doda zaczęła robić z siebie gwiazdę pokroju zagranicznych diw. Paparazzi, epatowanie metkami, bezczelne przekonanie o tym, że każdy pragnie czytać i wiedzieć tylko o niej.

– Na takie zmiany wizerunku mogą pozwolić sobie tylko osoby o ugruntowanej pozycji zawodowej, ale nie Doda. Przegra, jeśli na powrót nie będzie dziewuchą z sąsiedztwa – wyrokuje Tymochowicz.

\"doda\"

\"doda\"

\"doda\"

\"doda\"