/ 13.01.2008 /
Tyra Banks ma wszystko, czego pragnąć może kobieta sukcesu – to spełniona modelka, dziennikarka i businesswoman.
Tymczasem ona skarży się, że pomimo tego wszystkiego czuje się źle:
– Idę do pracy, a tam kobiety wypłakują mi się podczas mojego talk show – mówi w rozmowie z magazynem People. – Ale później idę do domu, zamykam drzwi i… nic. Żadnych przyjaciół, żadnego męża, dzieci… Gdy jestem w pracy, czuję się taka spełniona, a gdy tylko wracam do domu – absolutnie pusta.