Natasza Urbańska już po raz drugi pokazała wszystkim swoją córeczkę Kalinę. Pierwsza sesja dla Vivy! miała miejsce niedługo po porodzie. Po niemal roku tancerka gości z córeczką na okładce Gali.

W wywiadzie Urbańska opowiada o radości, jaką jej i Januszowi Józefowiczowi daje mała córeczka:

– Poranki należą do nas. Najpiękniejsze chwile to te, kiedy leżymy w łóżku we trójkę i ona turla się między nami, wdrapuje się na tatę, przytula do mnie, raczkuje między jednym a drugim. Bardzo lubi, jak Janusz opowiada jej bajeczkę o Katarzynie, która miała katar. Zawsze czeka na ten moment, kiedy oboje zrobimy głośne „apsik”. Patrzy wtedy raz na mnie, raz na niego oczami wielkimi jak talerze (śmiech). Uwielbia, kiedy ganiamy się po mieszkaniu. Ja z nią na rękach uciekam przed tatą i on nas goni, albo na odwrót. Zaśmiewa się wtedy do łez – czytamy w wywiadzie.

Więcej zdjęć z sesji znajdziecie tutaj.

Jak się Wam podobają mama i córeczka?

\"Natasza