Na okładce listopadowego numeru francuskiego Vogue kusi czerwienią swych ust wystylizowana do granic możliwości Vanessa Paradis.

Jej podobizna niewiele ma wspólnego z rzeczywistością i wydaje się nam zasadne umieszczanie obok nazwisk autorów fotografii ( w tym przypadku Mert Alas & Marcus Piggott) także danych na temat grafików, którzy pracowali nad ostatecznym efektem.

Nie to jest jednak najważniejsze. Otóż świat mody rozpływa się w zachwytach nad genialną okładką magazynu, a co bardziej dociekliwi mają już dowód na promowanie przez Vogue nowego trendu – czerwonych czapeczek w stylu, który prezentuje Vanessa.

Podobną stylizację znajdujemy bowiem w wydaniu rosyjskim. Tamtą okładkę zdobi fotografia Alany Zimmer. I która fotka jest ciekawsza?

\"Vogue\"