To chyba jedna z najlepszych sesji zdjęciowych Victorii Beckham. Podoba się, bo jest inna od jej wizerunku chłodnej celebrytki.

W amerykańskim Glamour Posh przekonuje, że jest zwykłą kobietą i zwykłą mamą.

– Dużo podróżuję. Kiedy jestem w L.A., wszystko kręci się wokół dzieci. Gdy nie pracuję, idę do szkoły i pomagam rozdawać dzieciom lunche – mówi. – One to uwielbiają. Mówią: „O, popatrz, mamusia mnie obsługuje!\”. Któregoś dnia gdy tam byłam, czytałam klasie Cruza. Wszystkie małe dziewczynki mówiły: \”Podoba nam się twoja sukienka\”, co było urocze, bo nie mam córki.

Victoria przekonuje, że jest kobietą jak każda inna. Z tym, że po prostu kocha modę.

– Uwielbiam modę… Myślę nawet o tym, co założę przed pójściem spać. Jeśli ubieram się, czeszę i maluję w pewien sposób, nie robię tego dla rozgłosu. Nie jestem supermodelką. Staram się wyglądać najlepiej, jak umiem, chociaż żadna ze mnie Gisele.