Madonna nie tylko wyczerpana jest ciągłymi koncertami, ale także problemami jakie się z nimi wiążą. Niestety, ale piosenkarka będzie musiała zapłacić 135 000 funtów za swoje opóźnienie. Występ na stadionie Wembley na początku września zamiast zacząć się o godzinie 20.30, rozpoczął się dopiero o 21.10. Powód był jeden: gwiazda uznała, że potrzebna jest jej 40 minutowa sesja medytacji. Zarząd stadionu był zszokowany, ale nie mógł nic zrobić. Dlatego teraz domaga się odszkodowania.

Ekipa piosenkarki wiedziała o konsekwencjach związanych z opóźnieniem. Nie zgadzamy się na żadne odstepstwa, nawet w przypadku tak wielkiej gwiazdy, jaką jest Madonna. – komentują przedstawiciele władz stadionu.

Chyba Madonna odbyła najdroższą sesję medytacji w życiu. A może była ona warta swojej ceny? Kto wie, może naszło ją jakieś olśnienie.