To sprawa poważniejsza, niż niedawna KammelgateWeronika M.-P. usłyszała dzisiaj zarzuty: płatna protekcja i pośrednictwo w przeprowadzeniu prywatyzacji spółki.

I chociaż była żona Cezarego Pazury nie przyznaje się do winy, portal Gazeta.pl już podaje, co grozi jej za takie przestępstwo. Celebrytka żądać miała w sumie 450 tys. zł. CBA zatrzymało ją w chwili przyjmowania pierwszej „raty\” łapówki w wysokości 100 tys. złotych.

Za pomoc przy załatwianiu prywatyzacji Wydawnictwa Naukowo Technicznego Weronice może grozić do ośmiu lat więzienia.

Więcej informacji na stronie Gazety.pl.