W sobotnim odcinku Rankingu Gwiazd doszło do scysji między Weroniką Książkiewicz, a prowadzącym show Borysem Szycem.

Trwała właśnie „dyskusja\” dotycząca gwiazd, które kupują swym partnerom najdroższe prezenty. Prowadzący poprosił Książkiewicz, by powiedziała, kogo ma na 10. miejscu swego rankingu (czyli mówiąc inaczej – którą z koleżanek uważa za największe skąpiradło). Aktorka stwierdziła, że ma tam Kasię Sowińską, a modelka zaglądając do opisu Weroniki, skwapliwie potwierdziła tę wersję.

Po chwili jednak Szyc podszedł do Książkiewicz i okazało się, że na 10. pozycji figuruje u niej Weronika Rosati (która bardzo często jest stawiana przez Książkiewicz na tej właśnie pozycji). Borys Szyc zwrócił uwagę, że aktorka złamała zasady gry i upomniał ją. Książkiewicz zaczęła się tłumaczyć, że od momentu, gdy układała ranking zmieniła zdanie, a na koniec wypaliła ze złością, że po prostu ma dosyć tłumaczenia się, dlaczego znowu umieściła Weronikę na ostatnim miejscu. Sama Rosati przyglądała się scenie w całkowitym milczeniu.

Kto jak kto, ale te panie chyba nigdy nie zostaną koleżankami.

\"Weronika