Weronika Rosati po związku z Maxem Kolonko wyjątkowo niechętnie mówiła o swoim życiu osobistym.

Na szczęście inni okazali się bardziej wylewni od córki polityka.

Tede, z którym jeszcze jakiś czas temu spotykała się Weronika, ujawnił dzisiaj w rozmowie z Pauliną Młynarską (emitowanej na TVN Style) pewne szczegóły, których gwiazdka – bądźcie pewni – wyprze się już niedługo.

Raper bardzo lubi opowiadać, jakim jest lovelasem, ale i tak najbardziej interesująca jest jego przygoda z panną Rosati. Krótki (acz intensywny – o tym za chwilę) romans zakończył się z powodu „różnic charakteru\”.

Weronika za zamkniętymi drzwiami nie była już nieśmiałą, dobrze wychowaną damą. Wspólne wieczory jej i Tedego wiele razy kończyły się w łóżku, co chyba nie martwiło specjalnie rapera.

Tedego denerwowały jednak wielkopańskie nawyki dziewczyny, która przebierała się kilka razy dziennie. Nie chciał też budzić się obok osoby, która przed pójściem spać wykonuje kompletny makijaż.

– Nie dziwie sie,dlaczego jej cera jest tak zniszczona – mówi nasza Czytelniczka, która oglądała program.

Współczujemy. Rozpowiadanie o \”wysoko postawionych znajomych w branży filmowej\” i wykonywanie makijażu przed snem świadczą o wyjątkowo kiepskiej samoakceptacji i kompleksach wielkich jak Kilimandżaro.

Na ile jednak wiarygodny jest Tede?