Weronika Rosati często się skarżyła, jak dostała od życia w kość. Samotność, znani rodzice, dziennikarze – hieny i inne ciężkie przejścia.

Teraz jednak aktorka podnosi dumnie głowę. Bierze do ręki papierosa i… pozuje do Vivy. Na okładce czytamy deklarację Rosati: Już nic mnie nie zaskoczy.

Pewna siebie, dumna. I choć trudno mówić, żeby miała w życiu szczęście (zarówno w miłości, jak i w życiu zawodowym wiedzie się jej różnie), może w końcu znajdzie to, czego szuka?

Jak się Wam podoba okładka z Rosati?