Podkrążone oczy, ziemista cera, problemy ze skórą. Taką Katie Holmes oglądaliśmy jeszcze przed Bożym Narodzeniem. Ciągle zmęczona, rozczochrana, nieobecna…

Dziś już wiadomo, co dolegało aktorce. A wszystko stało się jasne, jak tylko Katie wylądowała szczęśliwie u boku swego męża Toma Cruise’a. Po półrocznej rozłące wróciła na dobre do domu w Los Angeles. Wszelkie objawy choroby znanej jako tęsknota za ukochanym – zniknęły jak ręką odjął.

Teraz mamy piękną Katie tryskającą szczęściem i dobrym humorem. Aktorka dołączyła do męża podczas przyjęcia zorganizowanego po gali rozdania Złotych Globów. W złotej sukni wyglądała – wreszcie – jak prawdziwa, piękna kobieta.

Sami zobaczcie.

Foto 1
Foto 2