Bloga Marty Wierzbickiej na pewno nie można nazwać „modowym”. Owszem, aktorka zamieszcza na nim czasem swoje stylizacje i zdjęcia pokazujące różne fryzury, ale równorzędną pozycję mają na blogu posty z przepisami, fotkami z wycieczek, spacerów i słodkiego lenistwa uprawianego w domu.

Ostatnio Marta podzieliła się ze swoimi fanami przepisem na ciastka francuskie ze szpinakiem.

Dzisiaj mam dla Was przepis na świetną przekąskę. Najpierw chciałabym Wam powiedzieć coś czego jeszcze o mnie nie wiecie ale na pewno się domyślacie… uwielbiam robić zakupy spożywcze, sprawia mi to dużą przyjemność

– napisała Marta.

Modelka Playboya dodała, że dobieranie składników do przyszłych potraw i szukanie „unikatowych produktów” Wierzbicka woli „sto razy bardziej niż wybieranie ciuchów”.

Niechęć do shoppingu? Hm, to zdecydowanie rzadka przypadłość wśród młodych kobiet w naszych czasach;)

 Wierzbicka nie lubi shoppingu?

 Wierzbicka nie lubi shoppingu?